Plac Wołowy - plac położony na przedmieściu Kodau, stolicy Northlandu.
Opis[]
Na Placu Wołowym kiedyś znajdowały się rzeźnie, stąd jego nazwa. Po pewnym czasie szopy zostały porzucone i niszczały bez nadzoru. Ponieważ teren był tak nieatrakcyjny, że właściciel nie mógł go sprzedać, oddał go na potrzeby miasta.
Plac zaczął być wykorzystywany jako przytułek dla biedaków, którymi opiekowała się królowa Iditalin. Królowa zabrała na ten plac młodych magów, chcąc im pokazać bezmiar cierpienia ludności Kodau oraz skłonić do pomocy biedakom. Chłopcy, poruszeni nędzą podarowali nędzarzom złoto Stworzycieli zrobione przez Stalowego. Dodatkowo z dostarczonego przez Wędrowców materiału - piasku, drewna, płyt kamiennych - Stalowy zrobił gruby materiał (podobny do filcu), węgiel, świece i naczynia. Kamyk dostarczał matryce ułatwiające wyrób przedmiotów.
Wygląd[]
Na placu znajdowały się niszczejące szopy z dziurawymi dachami. Był to kawałek ziemi najbardziej odsunięty od królewskiego zamku, zarówno pod względem rzeczywistej odległości jak i poziomu życia. Wchodziło się tam przez położoną w ponurym zaułku kamienicę, której wnętrze spełniało jednocześnie rolę magazynu, kancalarii i mieszkania zarządcy. W jednej izbie ustawiono stół do pisania, zarzucony papierami, i wąskie wyrko ze złożonymi porządnie cienkimi kocami. Na palenisku tliła sie kupka węgli, symbolicznie ogrzewając pomieszczenie. Jeden kąt został przemieniony w rodzaj składu, znajdowało się tam kilka skrzynek i pustych worków, tylko jeden, pełny, opierał się o ścianę. Na tyłach domu znajdował się mały placyk, na którym błoto zamarzło w nierówne grudy. (...) Wzdłuż placyku stały dwa duże, szkaradne baraki. Wewnątrz było mroczno, duszno, cuchneło brudem.
Uwaga! To jest tylko zalążek artykułu. Jeśli możesz, rozbuduj go.