Jugorian Tosse Matel-Garanso — Lord Koniuszy.
Nie był szczególnie inteligentny. Lord Koniuszy odznaczał się raczej rodzajem małpiego sprytu, który unosił go jak bańkę na fali popularności. Był postacią zdradliwą, dwulicową, wredną i ustawicznie zakładającą na twarz zależne od sytuacji maski. Usługiwał możniejszym od niego samego i poniżał tych stojących nieco niżej. Przyzwyczajony do luksusowego życia, miał skłonność do narzekania na wszelkie niewygody. Jego nastawienie było zdecydowanie antylengorchiańskie. Był jedną z tych osób, które zdecydowanie nie znosiły wszelkich przejawów magii.
Podróżował z Lordem Arn-Kallanem do Bukowiny, z której przyszło mu już nie powrócić. Zginął tam z własnej winy. Próbował dokonać zamachu na swego niedawnego towarzysza drogi, a następnie zrzucić winę na magów w nadziei, że żołnierze zabiją ich, najlepiej we śnie. Jednak Arn-Kallan, ostrzeżony wcześniej przez Końca, zdążył wyciągnąć sztylet w odpowiednim momencie, aby się obronić.
Uwaga! To jest tylko zalążek artykułu. Jeśli możesz, rozbuduj go.